

Godzinę później z białych niezapominajek została tylko skromna resztka.
Początkowo posądzałam sroki i budowę gniazda na świerku, ale szyko się okaząła, ze jajka już są... winowajca zatem pozostaje jeden...

Bez komentarza...
Codzienność w zdjęciach zatrzymana